Sukcesja tronu Kotte

Sri Lanka znajdowała się pod rządami kolonialnymi przez ponad 450 lat. Wyspa została po raz pierwszy najechana przez Portugalczyków w 1505 roku. Później udało im się zbudować fort w mieście Galle na południu Sri Lanki, a później rozszerzyli swoją władzę na wyspie bez zgody króla. Ten wpis na blogu dotyczy ważnego wydarzenia, które miało miejsce w epoce kolonialnej Portugalii.

Król Widźaja Bahu

Vijaya Bahu (1519-1521) nie chciał być otwarcie wrogi wobec Portugalczyków i dlatego poprosił jednego z głównych przeciwników Portugalczyków w Indiach o zaatakowanie fortu. Był to radża Kalikatu znany jako Samorin, Władca Mórz. Samorin wysłał siły malabarskie, które z pomocą Syngalezów oblegały fort. Silveyrze brakowało prowiantu, z którego mieszczanie korzystali Colombo nie dostarczyłby zaopatrzenia, a ponadto jego garnizon był niewystarczający, aby stoczyć bitwę z oblegającymi. Dlatego spróbował niespodziewanego wypadu.

Pewnej nocy z małą grupą wybranych ludzi napadł niespodziewanie na oblegający obóz. Zaskoczeni w środku nocy oblegający uciekli w zamieszaniu, pozostawiając palisadę w rękach portugalski, który natychmiast zburzył fortyfikację.

W związku z tym Vijaya Bahu pomyślał, że najlepiej będzie udawać przyjaźń i wysłał wysłannika do Sylveyi, aby pogratulować sukcesu i wymówek, że nie przyszedł mu z pomocą, gdy został zaatakowany przez Malabarów. Ponieważ Sylveyra nie miał rozkazu zerwania z królem, wyraził zadowolenie.

Twierdza odbudowana

W 1520 roku nowy gubernator Indii, Diego Lopes de Siqueyra, wysłał Lopo de Brito jako kapitana Kolombo (1520-1522) z kilkoma robotnikami do budowy silniejszego fortu. Kiedy to robiono, mieszczanie odmówili dostarczania prowiantu do fortu, a Brito zaatakował miasto i spalił dzielnice muzułmańskie.

Podczas gdy żołnierze byli zajęci plądrowaniem i grabieżą, zostali nagle zaatakowani i odepchnięci. Fort był ledwie ukończony, gdy ponownie został oblężony: sam Vijaya Bahu teraz otwarcie opowiedział się przeciwko fortowi. Brito wysłał apele do Cochin o pomoc, ale dwóch posłańców wpadło w ręce króla i zdradziło, jak bardzo garnizon był pod presją zaopatrzenia.

Jednak innemu posłańcowi udało się dotrzeć do Cochin i po powrocie floty portugalskiej z Morza Czerwonego wysłano 50 ludzi i zaopatrzenie do Kolombo. Wraz z nimi Brito zaatakował oblegającego drogą lądową i morską i wypędził ich z okopów. Wrócili w większej liczbie z dwudziestoma słoniami bojowymi i oddziałem kawalerii malabarskiej, ale ponownie zostali odparci, a zwycięski garnizon ponownie spalił miasteczko Kolombo.

Te powtarzające się niepowodzenia w wyparciu cudzoziemca przemawiały przeciwko Vijaya Bahu. Kiedy został wyniesiony na tron, ożenił się z księżniczką Kiravelli, która przywiozła ze sobą małego chłopca, którego Vijaya Bahu adoptował.

Przyjazd franciszkanów

Pod koniec 1543 r. ambasador powrócił na Cejlon wraz z bratem Janem de Vila de Conda i czterema innymi franciszkańskimi braćmi z listami od króla Portugalii i wicekróla Indii. Buwaneka Bahu był bardzo zadowolony z wyniku ambasady i ciepło powitał braci. Przybyli z myślą, że Buwaneka Bahu i jego poddani chcieli zostać poinstruowani w chrześcijaństwie.

Dlatego wielkie było ich rozczarowanie, gdy przekonali się, że wcale tak nie jest. Buwaneka Bahu rzeczywiście nie wykazywał żadnej niechęci do utrzymywania braci i pozwalania im głosić kazania, ale nie miał zamiaru pozwolić swoim poddanym zostać chrześcijanami, a tym bardziej sam się nimi stać. Taki kurs z pewnością skłoniłby jego poddanych do przejścia do Mayadunne. Z drugiej strony Buwaneka Bahu nie chciał obrazić zakonników ani króla Portugalii i próbował udobruchać tych pierwszych propozycją pieniędzy, którą z oburzeniem odrzucili.

Kłótnie o sukcesję

Uroczysta nominacja Dharmapali na następcę tronu Kotte wywołała wielkie niezadowolenie. Mayadunne, który miał nadzieję, że tron ​​będzie należał do niego po śmierci jego brata, zgodnie z syngaleskimi prawami sukcesji, był bardzo wściekły i chwycił za broń. Dwóch synów Buwaneka Bahu i młodszej królowej również aspirowało do tronu. Dlatego Buwaneka Bahu wysłał Panditę do Goa, aby szukali natychmiastowej pomocy przeciwko Mayadunne i, jeśli to konieczne, aby ponownie udali się do Lizbony, aby przeforsować tę sprawę.

Aby uspokoić swoich synów, poprosił teraz Portugalczyków o pomoc w umieszczeniu ich na tronach Jaffna i Kandy. Ale starszy syn, jugo Bandara, młodzieniec w wieku około siedemnastu lat, zaczął przecinać Portugalczyków w jego imieniu.

Pewien Andre de Souze, który był na dworze Kotte, próbował nawrócić go na chrześcijaństwo. Jugo i jego matce wydawało się teraz, że udał się do Goa i przyjął chrzest; może być wspierany przez Portugalczyków. Plan ten dotarł do uszu Buwaneki Bahu, który spowodował potajemne zamordowanie. Następnie jego brat, który również otrzymał instrukcje, uciekł z kraju z Souze. Za nimi podążał syn Buwaneka Bahu.

Ambasada Kotte

W międzyczasie, po śmierci Martina Afonso de Souze, wicekrólem Indii został Don Joao de Castro, człowiek o wielkich zdolnościach i mądrości. Nie uważał za słuszne wspierać chrześcijańską księżniczkę, która była w Goa, bez uprzedniego ustalenia intencji Buwaneka Bahu. W związku z tym wysłał ambasadora do Kotte, aby omówił tę sprawę z Buwaneką Bahu, instruując wysłannika, aby nie zrywał z królem, chyba że odmówi braciom głoszenia chrześcijaństwa w jego królestwie.

Buwaneka Bahu oświadczył bardzo stanowczo, że nie zamierza zostać chrześcijaninem i zaprzeczył, jakoby Pandita był kiedykolwiek upoważniony do złożenia takiej obietnicy. Utrzymywał, że to nie z wrogości do chrześcijaństwa przejmował ziemie nawróconych, ale z innych powodów i oświadczał, że jest gotów dać braciom swobodę głoszenia i budowania kościołów.

Ambasador szybko jednak odkrył, że zmienił się stosunek króla do Portugalczyków. Otrzymał również tajne wiadomości od Vikramy Bahu, który oświadczał Portugalczykom, jak usilnie zabiegał o sojusz z Portugalczykami bez powodzenia, jak Buwanekabahu i Mayadunne były sprzymierzone przeciwko niemu i że pragnie zostać chrześcijaninem i oddać swoją córkę, która była jako oblubienica spadkobiercy Buwaneki Bahu, jednej z chrześcijańskich księżniczek w Goa. Gdy ambasador zachorował w Kotte, zakonnik wyruszył w podróż do Goa z listami Vikramy Bahu.

Portugalska interwencja w sprawy Sri Lanki

Buwaneka Bahu, król Kotte, był niezadowolony z Portugalczyków. Głównym zarzutem Buwaneki Bahu były bezprawne zachowania odwilży i Portugalczyków mieszkających w jego królestwie, ponieważ zwiększyło to jego niepopularność wśród ludu. Dodając do tego króla Portugalii, braci i namiestnika, nakłaniał go do przejścia na chrześcijaństwo, czego nie miał zamiaru robić; i z tego powodu wydawali się teraz skłonni wycofać się ze swojej uroczystej obietnicy utrzymania go i jego następcy na tronie, ponieważ obietnica została złożona przy założeniu, że zamierzają zostać chrześcijanami, dlatego Buwaneka Bahu był całkiem przygotowany do połączyć ręce z Mayadunne przeciwko Portugalczykom.

Mayadunne, który był potężniejszy, bardziej popularny i ambitniejszy, widząc, że został pozbawiony pomocy Malabaru i że tylko sojusz jego brata z Portugalczykami uniemożliwił mu zajęcie tronu Kotte, zdeterminowany, by uwikłać Buwaneka Bahu z Portugalczykami i w tym celu udawał przyjaźń. Teraz aspirował do bycia jedynym królem Cejlonu i dlatego chciał dodać królestwo Kandy do jego domeny. W związku z tym on i Buwanekabahu przygotowywali się do wojny z Vikarama Bahu.

Wikrama Bahu z niepokojem obserwował rosnące ambicje Mayadunne. To on pomógł Buwanece Bahu i Mayadunne splądrować Kotte i podzielić między siebie imperium. Rozczłonkowanie imperium sprawiło, że jego królestwo stało się największe pod względem wielkości: bo choć pierwotnie było tylko małym księstwem składającym się z pięciu rat, teraz skorzystał z zamieszania na nizinach, aby dodać dystrykt Vanni i sprowadzić Vanniyarów z Batticaloa, Trikunamalaja, Velassa, Yala, i Panava, a także książę siedmiu Korale pod jego władzą.

Ale usłyszawszy o ambitnych planach Mayadunne, potajemnie wezwał Portugalczyka do Senkadagala, aby wybadać usposobienie Portugalczyków, i za jego radą poprosił wicekróla Indii o zbudowanie fabryki w Trikunamalaja na handel ze swoim królestwem i zaoferował hołd Portugalii.

Odpowiedź Portugalczyków wpadła jednak w ręce Buwaneka Bahu iz propozycji nic nie wyszło. Buwaneka Bahu i Mayadunne zajęli teraz przełęcze do Kandy i przygotowywali się do wojny, po czym Vikarama bahu z księciem Siedmiu Korale i Vannijarami z Trikunamalaja a Batticaloa zaapelował do Portugalczyków o pomoc, mówiąc, że chcą zostać chrześcijanami.

Portugalska interwencja w Jaffna

W odpowiedzi na ten apel Castro postanowił wysłać wojska i braci do Kandy. Porzucił pomysł intronizacji księcia w Kotte, ale zdecydował się na intronizację jednego z nich Jaffna.

Jaffna

Tron Jaffny był zajęty przez Chekarasa Sekaran lub Sankili, który zamordował prawowitego króla w 1519 roku i wstąpił na tron, z którego wypędził legalnego następcę tronu. Skazał na śmierć zwolenników prawowitego króla. Prawowity spadkobierca uciekł do Indii w poszukiwaniu portugalskiej pomocy. Król Jaffny rościł sobie prawo do wszystkich statków pozostawionych na mieliźnie u wybrzeży tego płytkiego wybrzeża, a Sankili miał wielu rozbitków u jego wybrzeży. W związku z tym Martin Afonso de Souze w 1543 r. Przybył z dużą flotą i wygnanym spadkobiercą i zmusił radżę do zostania dopływem Portugalii i opłacenia wasala.

Masakra chrześcijan

Niezależnie od traktatu, w 1544 Sankili skazał na śmierć około sześciuset lub siedmiuset ludzi z Mannar, którzy zostali chrześcijanami. Zaprosili św. Franciszka Ksawerego do Mannar, ale ponieważ był zbyt zajęty gdzie indziej, wysłał innego księdza, który nauczał i ochrzcił dużą liczbę mieszkańców Mannar. Następnie król Jaffny wysłał wojska, aby zabiły ich mieczem, chyba że porzucą nową wiarę. Niektórzy uciekli na kontynent, a reszta została zabita.

Portugalczycy, na usilną prośbę św. Franciszka Ksawerego, bez przekonania zorganizowali wyprawę, aby ukarać króla za masakrę, ale służyła ona jedynie odzyskaniu ładunku bogato załadowanego portugalskiego statku, który osiadł na mieliźnie u wybrzeży Jaffny.

Mieszkańcy Jaffny zwracają się do Portugalczyków

Wkrótce jednak mieszkańcy Jaffny wysłali poselstwo do Goa, aby błagać wicekróla o umieszczenie na tronie jednej z księżniczek syngaleskich, ponieważ królestwo należało dawniej do Kotte, a gubernator bardzo chciał to zrobić, obawiając się, że zostanie zabrany do zadanie nieukarania króla za masakrę chrześcijan.

Śmierć nawróconych książąt

Ale w międzyczasie w Goa wybuchła ospa iw styczniu 1546 r. porwała dwóch syngaleskich książąt. Po tym plany zostały zmienione. Przygotowano ekspedycję mającą na celu intronizację prawowitego spadkobiercy Jaffny, a Andre de Souza został wysłany na pomoc królowi Kandy.

W lutym 1546 Souze wyruszył z zakonnikiem i 50 mężczyznami do Kandy. W Kayalapatanam spotkał dziedzica Jaffny i usłyszał, że król Kandy zawarł pokój z Mayadunne i Buwaneka Bahu, płacąc wysoką ofiarę pokojową. Ponieważ jednak wieści nie były do ​​końca pewne, przybył do Kolombo, gdzie Buwaneka Bahu próbował odwieść go od wyjazdu do Kandy. Souze następnie próbował przedostać się do Kandy, okrążając wyspę, ale został zmuszony do wylądowania w Yala. Wysyłając część swoich ludzi do Trincomalee, gdzie czekał na nich posłaniec króla Kandy, Souze udał się do Kandy.

Po ponurym marszu trwającym wiele dni przybył z 38 mężczyznami i stwierdził, że wieści, które usłyszał, były całkiem prawdziwe. Ponieważ następca zwlekał, pewien Portugalczyk przebywający w Senkadagala poradził królowi, aby natychmiast został chrześcijaninem, mówiąc, że jeśli to zrobi, Portugalczycy szybko przyjdą mu z pomocą. Następnie wezwano zakonnika z Kotte i króla ochrzczono potajemnie, a wiadomość o tym wysłano do Goa. Ponieważ jednak posiłki wciąż się opóźniały, król był zmuszony zapłacić Mayadunne żądany okup, a mianowicie 2,400,000 XNUMX XNUMX fanamów, dziewięć klejnotów, dwa słonie, własnego słonia stanowego i inne klejnoty, a także obiecać Dharmapali swoją córkę jako oblubienicę.

Rozczarowanie Vikramy Bahu

Vikarama Bahu był rozczarowany, widząc marną siłę i chciwość dowódcy, i powiedział, że nie pozwoli, aby jego dom stał się chrześcijański, chyba że gubernator Indii lub jego syn przybędą z większymi siłami.

Dlatego zakonnik wyruszył do Goa z listami od króla, księcia i Souze. Souze stwierdził, że król był całkiem szczery; z drugiej strony zakonnik utrzymywał, że całe jego chrześcijaństwo było fikcją. Ale w Indiach wybuchła wojna, a gubernator nie był w stanie działać Vikarama Bahu, jednak natarczywie domagał się pomocy i wysyłał dalsze wiadomości. Biskup Cochin i bracia również wstawiali się za królem, po czym Castro zdecydował się wysłać posiłki.

Wyprawa do Jaffny przerwana

Proponowana wyprawa do Jaffny została przełożona. W rzeczywistości król Portugalii był z tego powodu bardzo zakłopotany; Św. Franciszek Ksawery nalegał na niego, aby ukarał Sankili i osadził na tronie prawowitego następcę tronu: prosiła o to chrześcijańska księżniczka: natomiast Buwaneka Bahu zażądał go dla siebie i obiecał zrzec się należnego mu długu i spłacić większy hołd. Dlatego król Portugalii skierował sprawę do rady, która oświadczyła, że ​​panujący król nie powinien być zdetronizowany, chyba że po należytym upomnieniu nie odmówi głoszenia ewangelii w jego królestwie.

Portugalska opinia na temat sukcesji

W sprawie sukcesji po Kotte rada poradziła królowi, aby zasięgnął dalszych informacji na temat zwyczajowych praw spadkowych. Jeżeli wnuk był prawowitym spadkobiercą zgodnie ze zwyczajem danego kraju, powinien być utrzymany w mocy; jeśli siostrzeniec został uznany za prawowitego spadkobiercę, patent na listy przyznany Dharmapala należy uznać za ukryty.

O autorze